2016 r. - I półrocze
Na spotkaniu w dniu 29 czerwca 2016 roku „Entuzjaści” popijając wodę z sokiem truskawkowym dyskutowali o przetwarzaniu owoców i warzyw. Padały świetne przepisy na dżemy bez żelfiksu, kiszone ogórki i korniszony (z octem z Parczewa). Czy lepiej zalać ogórki wodą zimną, czy gorącą, ile dodać soli, chrzanu, gorczycy i liści wszelakich oraz jak rozpoznać moment fermentacji? - pytali niedoświadczeni smakosze.
Następnie Sekcja Ogrodów i Żywienia przypomniała o plusach i minusach leśnych wędrówek. Plusy to świeże powietrze, lecznicze oddziaływanie drzew, śpiewy ptaków oraz jagody, poziomki, jeżyny, grzyby.
Minusy to wszechobecne kleszcze przyczepiające się do ludzi i zwierząt. Takiego kleszcza, który przyssie się do skóry najlepiej dokładnie wyciągać pincetką (niczym nie należy go smarować!). Można potem takiego kleszcza oddać do badania, aby przekonać się, czy był szkodliwy. Koszt badania to 120,00 złotych.
O godzinie 12- tej wszyscy przeszli do Miejsko-Gminnej Biblioteki im. Faustyny Morzyckiej na spotkanie dotyczące promocji książki o Ewie Szelburg-Zarembinie. Książkę zatytułowaną: Ewa Szelburg-Zarembina próba portretu z tekstem scenariusza reżysera Jana Łomnickiego, redagował i opracował notę biograficzną Jerzy Michał Sołdek Prezes Towarzystwa Przyjaciół Nałęczowa.
Następne spotkanie „Entuzjastów” odbędzie się we wrześniu – po letniej przerwie.
NAŁĘCZOWSKIE KLIMATY
Przewodnicząca Sekcji Tradycji Marta Kajka w dniu 22 czerwca 2016 roku wygłosiła wykład na temat Sali Balowej w Pałacu Małachowskich.
Wykład przygotowała m.in. na podstawie książki Tadeusza Kłaka „W krajobrazie Nałęczowa”. I popłynęła opowieść o odczytach, o zabawach i o rautach literackich - na których bywał Stefan Żeromski, Adam Nagórski i Bolesław Prus. Sala Balowa w Pałacu Małachowskich zachowała się w stanie nienaruszonym od ponad dwustu lat. Nadal pobyt w tej sali dostarcza niezapomnianych wrażeń – jej autentyczność i niepowtarzalny sposób wykonania wzbudza zachwyt. Budowa sali jest wyrazem przenikania dwóch stylów – baroku i klasycyzmu. A wszystko to ze znamienitą akustyką. Odbywały się tu - i nadal odbywają - koncerty i festiwale: Nałęczowskie DIVERTIMENTO, Międzynarodowy Festiwal Wokalny BELCANTO oraz Międzynarodowy Festiwal i Kurs Pianistyczny.
Na spotkaniu popłynęły także opowieści o obchodach 110. rocznicy powstania w Nałęczowie przedszkola im. Adama Żeromskiego. Jest to pierwsze, państwowe przedszkole w Polsce. Podczas jubileuszowych uroczystości maluchy zatańczyły poloneza. Dziewczynki były ubrane w suknie w kolorze mocnego błękitu, a chłopcy mieli ciemne spodenki, koszulki i muszki. A jak zatańczyli, jak rytmicznie; nikt się nie pomylił. Wszystkie figury poloneza zostały wytańczone. A nasza koleżanka opowiedziała, jak jeszcze pamięta z dzieciństwa swoje występy w tym przedszkolu – buty na wysokim obcasie użyczone od mamy, biała sukienka wykonana z papieru. I był taniec, przykucanie i klaskanie… a najważniejsze były te buty na wysokim obcasie. Przy okazji my wszystkie powtórzyłyśmy sobie kilka przedszkolnych piosenek i zabaw : „Ta Dorotka, ta malutka”, „Mam chusteczkę haftowaną”, „Stary niedźwiedź mocno śpi”, „Kółko graniaste”, „Baloniku nasz malutki”…
SPOTKANIE Z REGIONALISTKĄ Z ZAKOPANEGO
W dniu 1 czerwca 2016 br. „Entuzjaści" spotkali się z regionalistką Zakopanego, Ewą Gajewską. Miejsca na audiowizualny pokaz udzieliła seniorom tradycyjnie Miejsko-Gminna Biblioteka Publiczna im. Faustyny Morzyckiej. Kustosz Ewa Gajewska przedstawiła na slajdach tzw. Perły Stylu Zakopiańskiego, ciekawie opowiadając o tych budowlach. Były to: Willa Koliba, gdzie obecnie mieści się Muzeum im. Stanisława Witkiewicza, Dom pod Jedlami, Willa Oksza, Jaszczurówka. Regionalistka mówiła też o ludziach znaczących wiele dla Zakopanego, wspomniała między innymi o: dr Tytusie Chalubińskim, rodzie Witkiewiczów, Stanisławie Witkacym, Kornelu Makuszyńskim. Ważne dla Zakopanego są Muzea kompozytora Karola Szymanowskiego "Atma " oraz Muzeum Jana Kasprowicza "Harenda". Prezenterka, jako kustosz "Harendy", mówiła o drodze życiowej Jana Kasprowicza, jego pobycie w Zakopanem, gdzie spędził ostatnie lata swego życia, z ukochaną żoną Marią Bunin.
W dniu 18 maja 2016 roku „Jesienni Entuzjaści" wyruszyli w podróż śladami Henryka Sienkiewicza do Woli Okrzejskiej, miejsca urodzin noblisty. Rozpoczeliśmy od zwiedzania Muzeum mieszczącego się w oficynie dworskiej ,gdzie noblista 05 maja 1846r przyszedł na świat. Kustosz Muzeum p.Cybulski rozpoczął spotkanie od przedstawienia żon Sienkiewicza na slajdach, a sposób narracji kustosza był niezwykle piękny i ciekawy, oddający klimat epoki. W sześciu salach muzeum oglądaliśmy exponaty związane z życiem i twórczością pisarza. Następnie wdrapaliśmy się na kopiec usypany w latach 1933 – 1938 dla upamiętnienia pisarza. Odwiedziliśmy też cmentarz w Okrzei, gdzie spoczywa matka pisarza, oraz kościół, ufundowany przez prababkę pisarza Teresę z Lelewelów Cieszkowską. Następny etap to Wola Gułowska, a w niej Muzeum Czynu Bojowego gen. Kleeberga. Muzeum poszerzyło naszą wiedzę o bitwie pod Wolą Gułowską i pozwoliło poznać piękną, boharerską, patriotyczną postać generała Kleeberga. Zwiedziliśmy też Sanktuarium Matki Bożej Gułowskiej przy Klasztorze o.Karmelitów. O historii i zabytkach XVII wiecznego kościoła, opowiadał nam zakonnik, karmelita z w/w klasztoru. W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się pod Kockiem, aby odwiedzić cmentarz Kleeberczyków. Pomnik gen. Kleeberga na tym cmentarzu jest dłuta nałęczowskiego rzeźbiarza Stanisława.Strzyżyńskiego.
Wycieczkę zorganizowała sekcja Miłosników Wędrówek, obszerne sprawozdanie z wycieczki napisała do zeszytu przewodnicząca Wiesława Dybała, zaś notkę na stronę internetową przygotowała prezes Klubu Maria Przybyłko.
W dn. 27.04.2016 r. „Jesienni Entuzjaści" wybrali się na wycieczkę do Lublina, aby zwiedzić ciekawe obiekty na Rynku Starego Miasta. Zgodnie z programem, seniorzy wspólnie z przewodnikiem Marią Kowalczyk przeszli „Lubelską Trasę Podziemną" biegnącą pod Rynkiem i kamienicami Starego Miasta. W owych piwnicach kupcy i mieszczanie już od początku XVI w. urządzali tu swoje składy i magazyny.
Następnie uczestnicy wycieczki udali się pod budynek Teatru Starego, najstarszego (obok Teatru Starego w Krakowie) teatru w Polsce. Krótką historię Teatru na rynku opowiedziała prezes Klubu Maria Przybyłko. Wędrówkę po Rynku Starego Miasta zakończono w Kościele o.o Dominikanów. Utrudzeni turyści znaleźli miłe schronienie w „Mandragorze", żydowskiej restauracji w centrum Rynku Starego Miasta, przy różnych specjałach jej kuchni.
ŻYCIE MASZ TYLKO JEDNO, CHROŃ JE I SZANUJ!
Pod takim tytułem, przy kolorowo zastawionych stołach odbyło się spotkanie na poranku klubowym w dniu 13.04.2016 . Przewodnicząca Sekcji Ogrodów i Żywienia Alicja Ząbroń powiedziała, że styl życia, zdrowy sen, zapobieganie wszelkim infekcjom, zdrowe odżywianie a przede wszystkim dużo ruchu na świeżym powietrzu ma ogromne znaczenie dla naszego zdrowia i samopoczucia. Po dyskusji podjęto uchwałę o wprowadzeniu na spotkaniach krótkiej gimnastyki lub tańca. Pierwszy krok dla zdrowia został podjęty. Życzono sobie na koniec powodzenia w realizacji zamierzeń.
OTWÓRZ SIĘ NA ŚWIAT DŹWIĘKÓW
Z okazji Światowego Dnia Zdrowia „Entuzjaści” złożyli serdeczne życzenia obecnym na spotkaniu Pracownikom Służby Zdrowia: Renacie Rebuś, Katarzynie Jukowskiej, Marii Przybyłko i Halinie Broniewskiej. Sekcja Animatorów Kultury organizując spotkanie pragnęła spowodować podjęcie przez seniorów konkretnych, skutecznych i ekonomicznych działań w komforcie odbioru sygnałów.
W imieniu Firmy audioNOVA protetycy słuchu: koordynator do spraw sprzedaży Renata Rebuś i jej asystentka Katarzyna Jukowska omówiły merytorycznie i przedstawiły wizualnie jeden z najważniejszych zmysłów człowieka, który w dobie dzisiejszej jest często zagrożony - zmysł słuchu. Mowa była o tym, jak to się dzieje, że słyszymy oraz co zrobić, aby chronić nasze uszy przed czynnikami, które im zagrażają. Jak dbać o słuch kiedy jest narażony na nagły lub długotrwały hałas. Omówione zostały sytuacje, które świadczą o początkach osłabienia słyszenia i jak w takich sytuacjach postępować. Na zakończenie ciekawej prelekcji obalonych zostało kilka mitów dotyczących aparatów słuchowych, które przy obecnym poziomie zaawansowania technologicznego pozwalają użytkownikom cieszyć się naturalnymi dźwiękami i w doskonały sposób pomagają rehabilitować słuch. Zaproszenie na badanie słuchu zostało z entuzjazmem przyjęte.
Firma audioNOVA powstała w 2008 roku otwierając pierwszy oddział w Lublinie. Obecnie, w 21 oddziałach i 14 punktach konsultacyjnych zlokalizowanych w trzech województwach oferuje klientom obsługę na wysokim poziomie. Wykonuje szeroki zakres badań słuchu: oprócz obowiązkowej audiometrii tonalnej, oferuje również audiometrię nadprogową, audiometrię słowną, badania w wolnym polu, a także tympanometrię ipsi- i kontralateralną. W celu zapewniania klientom dostępu do nowości technologicznych współpracuje z liderami na rynku aparatów słuchowych, w związku, z czym oferuje produkty wysokiej klasy. FIRMA wypożycza także aparaty słuchowe, by każdy mógł sprawdzić je w warunkach, w których, na co dzień pracuje, mieszka i wypoczywa. AudioNOVA posiada umowę z NFZ pozwalającą na realizację dopłat do aparatów słuchowych, wkładek indywidualnych oraz systemów FM. Firma zaprasza na stronę: www.audionova.com.pl. a na co dzień zaprasza w środy i w czwartki do nałęczowskiego Luxmedu.
NAŁĘCZOWSKIE PANNY...
Na poranku klubowym, w dniu 30 marca 2016 roku Krzysztof Zalech, regionalista i przewodnik turystyczny PTTK oraz współautor publikacji: Uzdrowisko Nałęczów oraz Szlakiem kultury sakralnej Ziemi Nałęczowskiej wprowadził seniorów w świat niemalże baśni. Autor książki Nałęczowa Czar w legendach i opowieściach, w oryginalny sposób przybliżył seniorom historię Nałęczowa. Wszystkie legendy tak wpłynęły na wyobraźnię zebranych, że można się spodziewać następnych opowieści o uzdrowisku u nowych autorów.
PODRÓŻ SENTYMENTALNA
Dnia 2 marca seniorzy uczestniczyli w wirtualnej wycieczce na Kresy (obszar obecnej Białorusi), którą pilotowała entuzjastka turystyki, geograf z wykształcenia Sabina Kozuba-Seroczyńska. Zamiłowana turystka zwiedziła prawie wszystkie kraje Europy łącznie z księstwami i daleką Islandią. Spotkanie pod nazwą „Moja sentymentalna podróż” odwoływało się do osobistych wspomnień rodzinnych przewodniczki, bowiem okres młodości jej rodziców (od ślubu do wejścia wojsk sowieckich do Polski 1932-39) przypada na pobyt w Baranowiczach. Miasto w okresie międzywojennym było ważnym węzłem komunikacyjnym z dwoma dworcami kolejowymi, miastem prężnie się rozwijającym, miastem wojskowych, kolejarzy i kupców, zwane „Chicago Wschodu”. Rodzice umiłowali na zawsze ten czas i wracali do niego w opowieściach z sentymentem i miłością. Ojciec z rodziną mieszkał na terenie koszar i jako wojskowy zawodowy w stopniu podoficera wykonywał prace felczera w 78 Pułku Piechoty. Brał udział w kampanii wrześniowej 1939 roku. Jako sanitariusz walczył w bitwie pod Mławą.
Wycieczka po Białorusi była zderzeniem z historią w której zachowały się wyraźne ślady polskości. W odrestaurowanych z dużą starannością dworach, znajdują się muza naszych wybitnych rodaków:
- Zaosie i Nowogródek związane jest z Adamem Mickiewiczem
- Mereczowszczyzna z Tadeuszem Kościuszko
- Stare Wasiliszki z Czeslawem Niemenem
- Grodno, Bohatyrowicze, Miniewicze z Elizą Orzeszkową
Seniorzy w wyobraźni przenieśli się także na chwilę do monumentalnie odrestaurowanych zamków w Nieświeżu i Mirze oraz Lidzie. Na trasie wirtualnej wycieczki po Kresach „Entuzjaści” omijali często naturalne twory przyrody - czyli wielkie kamienie pamiątkowe - głazy narzutowe przywleczone przez lądolód skandynawski.
15 LAT MINĘŁO JAK JEDEN DZIEŃ ...
Prezes Klubu Byłych Pracowników Oświaty i Przyjaciół Szkoły „Jesienni Entuzjaści” Maria Przybyłko przedstawiła działania klubu na przestrzeni lat 2001 - 2016, czyli od powstania do chwili obecnej. Stwierdziła, że od piętnastu lat swojej działalności seniorzy z optymizmem i entuzjazmem podejmują nowe inicjatywy, rozwijają własne zainteresowania, kultywują tradycję, uprawiają turystyką, aktywnie uczestniczą w życiu kulturalnym miasta a także organizują wzajemną pomoc.
Na samym dnie
Też kwitnie życie
Na samym dnie
Ludzie są szczęśliwi
Może nieco bardziej
wrażliwi na życie ...
W dniu 3 lutego br. „Entuzjaści” zaznajomili się z poezją Anny Liber, którą promowała Maria Kozak reprezentująca grupę „Kreatywni”. Poetka jest związana od lat z Nałęczowem, spędza urlopy w „Samoniówce” czyli u naszej Irenki i tam tworzy tomiki wierszy - smutne, wesołe i do pomyślenia. Na spotkaniu z seniorami, Anna Liber wzruszająco sama czytała swoje wiersze. Niebawem ukaże się jej następna książka „Słońcem obdarowana”. Szeroką dyskusję nad pięknym słowem pogłębiła Maria Halina Butowicz, recytując „od ręki” własny wiersz:
Wiele treści w kilku strofach
Smutku i radości trochę
Nie za dużo nie za mało
Coś dla duszy i dla ciała