2016 r. - II półrocze
Wigilijne spotkanie...
W środę 14 grudnia 2016r. nasze wigilijne spotkanie w restauracji „Przepióreczka” w Nałęczowie rozpoczęło się od życzeń złożonych przez wiceprezes klubu - Marię Wilkoławską. Następnie prezes klubu - Maria Przybyłko - mówiła o tradycjach wigilijnych na przestrzeni wieków: pustym talerzu na stole wigilijnym (dla dusz, które odeszły), tradycji opłatka wigilijnego, groszku w uszkach i łuskach karpia, sianku pod obrusem, gwieździe wigilijnej i tradycji choinki.
Potem wysłuchaliśmy wiersza księdza Jana Twardowskiego o tym, że kochamy wciąż za mało i stale za późno.
Gość naszego spotkania - Ksiądz Emil - mówił o Bogu, który stał się podobny do każdego z nas. Bóg jest z nami stale - i wtedy, gdy przeżywamy dramatyczne chwile i wtedy gdy przeżywamy odejście kogoś bliskiego na drugą stronę. To wydarzenie narodzenia Jezusa najlepiej wybrzmiewa w 1050 rocznicę Chrztu Polski i życzę tego głębokiego przeżycia, że Bóg jest z nami; jest w naszych sercach - mówił ks. Emil.
Następnie nasze koleżanki czytały poezję ks. Jana Twardowskiego jak również wiersze napisane przez siebie nawiązujące do dnia Wigilii. Potem wysłuchaliśmy fragmentu pięknej baśni Christiana Andersena „Dziewczynka z zapałkami” - z końcową refleksją: zabrakło miłosierdzia dla tego dziecka. Mijający rok był Rokiem Miłosierdzia, ale my zawsze pamiętajmy o bliźnich potrzebujących pomocy! A w życiu jest i mróz i jest ciepło, radość i smutek, ciemność i jasność. I takie jest to nasze życie.
Na zakończenie spotkania - przy dźwiękach pięknych polskich kolęd dzieliliśmy się opłatkiem i spożywaliśmy smaczne tradycyjne potrawy wigilijne…
Podczas spotkania w dniu 7 grudnia 2016r. - przy kawie, herbacie, ciasteczkach i placku buraczanym - śpiewaliśmy piosenki w języku polskim, rosyjskim i francuskim. Potem posłuchaliśmy – w interpretacji Marty Kajki – wiersza o mocy odmawiania różańca. Rozmawialiśmy o haftowaniu obrazów, pieczeniu buracarza (buraczaka) i ciasteczek i przygotowaniach do Wigilii.
A wybiegając w przyszłość – zastanawiałyśmy się nad organizowaniem Walentynek.
Spotkanie zostało zakończone piosenką: Upływa szybko życie i szybciutko przeszliśmy do dużej sali NOK na przygotowany dla nas przez uczniów Prywatnej Szkoły Muzycznej w Nałęczowie koncert pieśni patriotycznych i wojskowych oraz kolęd.
Trudne wspomnienia i opowieści…
Na spotkaniu w dniu 30 listopada 2016r. wspominałyśmy zmarłą niedawno naszą koleżankę – Basię Adamczyk. Ja nie zdążyłam Jej powiedzieć, że tak fajnie było mieć z nią klubowy dyżur – podawać kawę, herbatkę, keks i owoce; a potem wspólnie zmywać filiżanki i talerzyki…
Na spotkaniu Helena Broniewska opowiedziała o Powstaniu Listopadowym, o bitwach: pod Stoczkiem i pod Olszynką Grochowską. Maria Butowicz przedstawiła Nałęczów z początku XX wieku i wspomniała o historii swojej rodziny na tle wydarzeń w Polsce.
Opowieści te przeplatała część muzyczna i część gimnastyczna.
Świąteczne prezenty i część muzyczna...
W prawo i w lewo i raz, dwa, trzy i lewa noga i skłony – ile kto może - tak rozpoczęło się nasze spotkanie w dniu 23 listopada 2016r. Do kawy i herbatki podany był pigwowiec i chałwowiec oraz szarlotka. Przy tak smacznie zastawionym stole rozmawiałyśmy o świątecznych prezentach. Co komu podarować, jak zrobić to dyskretnie i jak ‘trafić w gust’. Opowiadaliśmy o spełnieniu naszych marzeń z dzieciństwa - o lalce nagusce – żeby szyć dla niej ubranka na każdą porę roku, o zakupie tylko głowy lalki – a do tego trzeba było wykonać resztę i wypychać trocinami. Wspomniałyśmy też o lalkach naszego dzieciństwa które widywałyśmy tylko na wystawach sklepowych - te mrugające i mówiące.
Po tych opowieściach rozpoczęła się część muzyczna spotkania. Były solowe występy, potem śpiewałyśmy jako chór i jako zespół.
tak niedawno żeśmy się spotkali …
jak dobrze nam zdobywać góry…
pamiętasz saniami jechaliśmy, miła…
być może gdzie indziej są zmierzchy na fiordach i cienie piramid …
zabierz mnie ze sobą mój ty marynarzu…
Na zakończenie spotkania słuchałyśmy z płyty pieśni Cesarii Evory
Zadanie do domu – nauczyć się na pamięć słów piosenki: Upływa szybko życie…
Nałęczowskie tradycje teatralne...
W dniu 16 listopada 2016r. tematem spotkania była historia teatru w Nałęczowie – w XX wieku. Pomimo braku budynku – działo się tu wiele. Dużym powodzeniem cieszyły się próby teatralne, przedstawienia, rauty i odczyty. Pisał o tym Stefan Żeromski w Dziennikach, a Bolesław Prus te kulturalne wydarzenia opisywał w Kronikach.
Jak dawniej tworzono teatr w Nałęczowie? Zapraszano aktorów, którzy cieszyli się tu wielkim uznaniem. Zakład Leczniczy gościł teatr lubelski. Do prób i występów zapraszano Stefana Żeromskiego i nałęczowskich kuracjuszy. Przyjeżdżały tu także zespoły teatralne z Krakowa i z Warszawy. W parku - na wyspie - była muszla koncertowa. Jednym z najciekawszych wydarzeń kulturalnych było przedstawienie części III „Dziadów”. Późniejsze polityczne wydarzenia uniemożliwiły budowę teatru.
Słuchając opowieści o aktorach, próbach i przedstawieniach - podjęliśmy decyzję o kontynuowaniu nałęczowskich tradycji teatralnych.
Na zakończenie spotkania zaśpiewaliśmy fragment tekstu Ewy Szelburg - Zarembiony:
„Idzie niebo ciemną nocą, ma w fartuszku pełno gwiazd…”, a potem nuciliśmy dziecięce kołysanki: „Aaa kotki dwa…”
Niespodzianką była odrobina gimnastyki: skłony, przysiady, lewa ręka do prawej nogi i… odwrotnie. Obiecaliśmy sobie, że każde nasze kolejne spotkanie będzie rozpoczęte gimnastyką, a zakończone zabawą w kółku graniastym czterokanciastym…
Przed Świętem Niepodległości...
W środę 9 listopada 2016 roku nasze spotkanie było poświęcone pamięci Marszałka Józefa Piłsudskiego. Jerzy Filipowicz należący do Związku Piłsudczyków Rzeczpospolitej Polskiej przedstawił wspomnienie o Marszałku.
Obejrzeliśmy także archiwalny film opowiadający o uroczystościach pogrzebowych Józefa Piłsudskiego w maju 1935 roku. Odebraliśmy ten film z ogromnym wzruszeniem; niektórzy z nas ocierali łzy.
Z winylowej płyty został odtworzony głos Marszałka. Powiedział m.in.:
Wszyscy jesteśmy żołnierzami – każdy z was może zostać oficerem, jak każdy oficer może zejść do szeregowca – czego oby nie było…
A potem słuchaliśmy i nucili patriotyczne pieśni:
Ułani wędrują, strzelcy maszerują…
Ułani, ułani, malowane dzieci…
Jak to na wojence…
Na okładce czasopisma PIŁSUDCZYK umieszczono takie motto Józefa Piłsudskiego:
Tak żyć jak żyłem
warto było.
Pamiętajmy, chodząc po warszawskich i krakowskich ulicach i świątyniach, ileż tu pamięci o wybitnych Polakach, ile śladów…
Na spotkaniu zostało także podana informacja o zbliżających się obchodach Święta Niepodległości w Nałęczowie.
O żołnierzach wyklętych, o pogrzebach i o nagrobnych zniczach...
Spotkanie w 26 października 2016r. było poświęcone wspomnieniom o żołnierzach wyklętych działających na naszym terenie. Postać jednego z nich przedstawiła Wiesława Dybała.
Potem z archiwalnej gazety były czytane wspomnienia o pogrzebie Marii Konopnickiej. Została ona pochowana w 1910 roku na cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie.
Na zakończenie spotkania ustalono zapalanie zniczy w listopadowe święto na grobach nałęczowskich nauczycieli.
Opowieść o Bosonogiej Pieśniarce
W dniu 19 października 2016 roku w nałęczowskiej bibliotece uczestniczyłyśmy w spotkaniu z Elżbietą Sieradzińską – przyjaciółką Cesarii Evory i autorką książki o pieśniarce.
Pani Elżbieta – romanistka z zamiłowania i wykształcenia, tłumaczka z francuskiego, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Mińsku Mazowieckim – opowiadała nam o fascynującym, niełatwym życiu Cesarii i o spotkaniach z nią. Przyjaźń Elżbiety i Bosonogiej Diwy trwała ponad 10 lat.
Magda Umer – jedna z recenzentek książki zatytułowanej CESARIA EVORA – pisze tak:
Takie cuda przytrafiają się tylko największym artystom. Niby nie ma Jej już z nami, a przekonana jestem, że ten głos będzie jeszcze leczył nasze wnuki i praprawnuki – jego niesłychana barwa, spokój, i ciepło…
Święto nauczycieli przy preludiach Fryderyka...
Spotkanie klubowe w dniu 12 października 2016 roku odbyło się w kawiarni Ewelina w związku ze świętem Dnia Edukacji Narodowej i Dniem Nauczyciela. Daty te pokrywały się ze 167. rocznicą śmierci Fryderyka Chopina. O życiu kompozytora ciekawie opowiedziała nam Helena Broniewska – przy dźwiękach mazurków i preludiów Fryderyka.
W drugiej części spotkania koleżanki – nauczycielki opowiadały o swojej pracy pedagogicznej. Dziwne zrządzenia losu sprawiały, że zostały nauczycielkami w Nałęczowie.
Gospodarz kawiarni – pan Jerzy – w ciepłych słowach złożył życzenia obecnym pedagogom i pracownikom szkoły.
Warzywa – źródłem zdrowia i młodości
W dniu 5 października 2016 r. przy stole zastawionym sałatkami warzywnymi, kanapkami, owocami i kwiatami - popijając kawę, herbatę i soki - rozmawialiśmy o warzywach, o jesieni, o życiu i o przemijaniu.
Co jest ważne w warzywach i owocach? Nie tylko smak, ale i kolor, energia i witaminy. Kompozycja potraw na talerzu oraz różnorodność ich barw pobudza apetyt. Mówiliśmy o dobroczynnym wpływie na nasze zdrowie soku z buraka ćwikłowego i pestek z moreli, o leczniczych właściwościach dyni i botwinki, o pieprzu ziołowym i pieprzu cytrynowym, o zupie z cukinii i pestkach z dyni skutecznych na owsiki, o przyrządzaniu papryki, o czymś z miodem, o czymś z octem i o pestkach z pigwy.
Było także wspomnienie o Marii Konopnickiej - jej życiu i twórczości. Urszula, która niedawno dołączyła do nas z Warszawy, opowiadała o pisarce i poetce.
Rozmawialiśmy również o znaczeniu poezji, o podróżach, o kolejnych spotkaniach i o tym, że jesienią warto przystanąć i popatrzeć, jak przebarwiają się liście…
Wernisaż instalacji Land Art "Drzewce
Na dzień 21 września 2016 roku Klub Jesiennych Entuzjastów został zaproszony do Siedliska „U Krzysztofa” w Kolonii Drzewce na wernisaż instalacji Land Art „Drzewce” artysty Sławka Matyjaszewskiego. Pan Sławek jest rzeźbiarzem – absolwentem PLSP w Nałęczowie i Wydziału Artystycznego UMCS w Lublinie. Po przywitaniu gości przez gospodarzy – p.p. Wiesławę i Krzysztofa Łuszczyńskich – przeszliśmy do pięknego wąwozu gdzie rozmieszczone zostały rzeźby artysty wykonane z ociosanych pni w połączeniu ze sznurami i workami. Efekt niezapomniany! Po obejrzeniu wystawy delektowaliśmy się „smakowitościami ziemi”. Przepyszne powidła, miód, babeczki, napoje przygotowały i serwowały członkinie Klubu Rękodzieła „Ziemianka”.
Wyprawa do Wąwolnicy
W dniu 14 września 2016 roku Sekcja Wędrówek naszego Klubu z jej przewodniczącą – Wiesławą Dybałą – zorganizowała wyprawę do Wąwolnicy koło Nałęczowa - gdzie według Questu „Od Kraka do Sacrum” poznaliśmy wielowiekową historię tej miejscowości. Wąwolnica jest jednym z najstarszych na Lubelszczyźnie ośrodków administracyjnych Piastów oraz miejscem kultu Matki Boskiej Kębelskiej. Zwiedzaliśmy Kaplicę wzniesioną w 1700 roku przez Jagiellonów z cudowną figurą Matki Boskiej. Byliśmy także w kościele neogotyckim pod wezwaniem św. Wojciecha – zbudowanym w latach 1909-1914. Za murem kościelnym rosną cztery dęby posadzone dla pamięci pomordowanych w Katyniu oraz ofiar katastrofy Smoleńskiej. Na rynku wiosną tego roku postawiono obelisk z nazwiskami mieszkańców którzy zginęli w maju 1946 roku w tragicznym pożarze będącym odwetem Urzędu Bezpieczeństwa na ludności Wąwolnicy. Spotkanie zakończyliśmy obiadem w pięknej restauracji Rozanna.